czwartek, 20 października 2011

nocne

Klęczała przed nim, delikatnie pieszcząc jego uda... powoli przesuwała się wyżej...
Rozchylił szerzej nogi. Jego ręka delikatnie wsunęła się pod jej bluzeczkę, gdzie napotkała sterczące z podniecenia sutki.
W tym samym czasie jej dłonie powoli wędrowały do jego bokserek, które powoli się napinały..
Łagodnie masował jej sutki, co wywoływało w jej ciele rozkoszny dreszcz i coraz większą chęć dogłębnego zbadania, co też kryje się pod tymi kusząco opiętymi bokserkami... jednak w ostatniej chwili zmieniła zamysł i jej dłonie podążyły do jego sutków, pieszcząc je powolnymi ruchami.
Szepnął, żeby zdjęła z niego bokserki...  zrobiła to entuzjastycznie, wyrzucając je za siebie i nie mogąc doczekać się czekającej pod nimi nagrody.
Jej ręce pieściły jego podbrzusze, mimo ogromnej niecierpliwości odwlekając dotarcie do celu i wciąż zwiększając napięcie..
W końcu jednak jej usta były coraz bliżej... języczek przesuwał się wzdłuż niego, pieszcząc go długimi i powolnymi liźnięciami..
Ogarnęła go niesamowita rozkosz.
Nie przerywała, zmieniła tempo na nieco szybsze. Leciutkimi ruchami języka muskała główkę i czuła, jak on drży pod jej dotykiem.
Jego oddech stał się głośniejszy...
Położyła się na łóżku i powoli rozsunęła nogi, obserwując jego reakcję.
Zaczął całować jej stopy, językiem przechodząc coraz wyżej...
Drżała z podniecenia, chcąc prosić o jeszcze i jeszcze...
Powoli zdjął jej koronkowe majteczki i jego oczom ukazała się rozpalona i bardzo mokra  muszelka, czekająca tylko na niego..
Rozłożyła nogi jeszcze szerzej, by mógł ją podziwiać w całej okazałości.
Jego serce przyspieszyło gdy powoli zanurzał w niej języczek.
Nie mogła powstrzymać jęku rozkoszy, płonęła.
Penetrował ją coraz głębiej, czując jaka jest wilgotna i rozpalona.. wiła się pod dotykiem jego języka, chcąc błagać o więcej... a jednocześnie prosić by przestał, bo nie zniesie takiego ogromu rozkoszy.
Wysunął języczek z jej cieplutkiej muszelki, zaczął całować jej brzuch i stopniowo przesuwał się ku górze..
Rozpiął jej bluzeczkę spod której wyłoniły się cudowne, jędrne piersi.
Drżała w oczekiwaniu na więcej, przerażona tym, jak bardzo tego pragnie. Jej ręce chwyciły go za pośladki, dając jednoznaczny sygnał...
Jego rozpalone ciało powoli zbliżało się do niej.
Serce tłukło jej się w piersi jak oszalałe, oddech przyspieszył, zmienił się w ciuchutkie pojękiwanie z niecierpliwości..
Czubeczkiem penisa dotknął jej muszelki.
Niecierpliwie uniosła biodra, chcąc jak najszybciej poczuć go w sobie. Była tak mokra i rozpalona, że wślizgnął się w nią jednym ruchem.
Wygięła ciało w łuk czując, jak ją wypełnia...
Wszedł cały do środka... ruchem bioder powoli go wysunął czujac niesamowita rozkosz....
Ponownie w nią wszedł..
Powitała go delikatnymi, powolnymi ruchami bioder. Jej dłonie błądziły po jego ciele.
Przyspieszył. Jego ręce czule pieściły jej piersi w rytm ruchów ich ciał.
Jej jęki stawały się coraz głośniejsze, dłonie wpijały się w jego biodra..
Szepnął, że pora zmienić pozycję.
Wyciągnął go gwałtownym ruchem, niemal pozbawiając ją tchu.
Uklękła na łóżku, wypinając się dla niego.
Klęknął tuż za nią...
Pochyliła się, by jeszcze bardziej ułatwić mu dostęp.
Wszedł w nią jednym silnym ruchem, co przywitała głośnym jęknięciem.
Jego ruchy stawały się coraz szybsze, oddech głośniejszy... poruszała biodrami w rytm jego pchnięć, co mobilizowało go do jeszcze szybszego tempa...
Czuję, jakby miała lada moment eksplodować, rozkosz była nie do wytrzymania...
Oboje bardzo szybko zbliżali się do celu. Wystarczyło kilka jego ruchów i ogarnął ją niesamowity, powalający orgazm.
Krzyczała.
Niemal w tym samym momencie z głośnym jękiem wystrzelił w jej muszelce.
Opadli na skotłowaną pościel. Pozostając wciąż wewnątrz niej objął ją mocno i delikatnie zlizywał kropelki potu z jej wyczerpanego rozkoszą ciała...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz