Uśmiechasz się lekko, jakby z satysfakcją... pochylasz głowę, czuję na piersiach Twój gorący oddech i zamykam oczy. Twoje wargi powoli suną po wrażliwej skórze, przez moje ciało przechodzi dreszcz niecierpliwości i pożądania. Coraz ciężej mi oddychać, gdy Twój język zatacza kółeczka dookoła mojego sutka… coraz mniejsze i mniejsze… Gdy w końcu docierasz do sutka i zaczynasz go lekko ssać, spazmatycznie wciągam powietrze. Wplatam palce w Twoje włosy i przyciągam Cię jeszcze bliżej siebie… delikatnie przygryzasz brodawkę, jednocześnie pieszcząc dłonią drugą pierś. Jęczę cicho… Po chwili powtarzasz ten upajający rytuał z drugim sutkiem… a kiedy już myślę, że zaraz umrę z rozkoszy i oczekiwania, nieoczekiwanie porzucasz moje piersi i powolutku zsuwasz się coraz niżej, muskając językiem mój brzuch…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz